Administrator
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 17:08, 08 Lis 2006 Temat postu: Purpurowe rzeki |
|
|
|
Z pozoru „Purpurowe rzeki” mogą się wydawać klasycznym thrillerem, gdzie seryjny morderca-psychopata jest ścigany przez nieustraszonego glinę. I po części trzeba się z tym zgodzić. Film ten nie wychodzi poza podany wyżej schemat. Jednak ma w sobie coś, co wyróżnia go spośród innych tego typu thrillerów, tym „czymś” jest niepowtarzalny klimat. Górskie zimno mi osobiście się udzieliło, a do tego ponure otoczenie, posępny budynek uniwersytetu, klasztor na odludziu – to wszystko skupia w sobie niezwykłą atmosferę, której nigdy wcześniej nie odczuwałem.Nie można zapomnieć o świetnej grze aktorów. Duet Reno-Cassel wypadł znakomicie. Scenarzyści postarali się, żeby ich relacje nie były do końca doskonałe, a wręcz momentami zabawne. Ta parka przypomina mi trochę Mela Gibsona i Danny’ego Glovera w „Zabójczej broni”. Na uwagę zasługują również wspaniałe zdjęcia, które momentami zapierają dech w piersiach. Jednak najbardziej zawiodła mnie muzyka – mało wyrazista, jak na taki film, prawie niedostrzegalna, a szkoda, by byłoby jeszcze lepiej.Mathieu Kassovitz nakręcił bardzo dobry thriller, którego zakończenie zaskakuje. Całość trzyma w napięciu, gra aktorów jest wysoce zadawalająca, a zdjęcia zrobione z wielkim rozmachem. „Purpurowe rzeki” to bez wątpienia europejskie kino grozy na wysokim poziomie. Uważam, że warto zobaczyć ten film. Fani Jeana Reno, też nie będą zawiedzeni, a miłośnicy mrocznych thrillerów, też nie powinni mnie zasztyletować, że polecam ten obraz.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
|