Administrator
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 11:39, 24 Lis 2006 Temat postu: Przy blasku księżyca |
|
|
|
Książki Koontza są jedyne w swoim rodzaju. Nie znam żadnego autora, który pisałby w podobnym stylu. Facet potrafi stworzyć w książce naprawdę specyficzny ciężki klimat strachu i napięcia. W jednym ze swoich wywiadów przyznał, że zawsze stara się przemycić w treści książki wrażenie "brudnej, ciemnej i prostej historii". Nie wiem co to znaczy, ale coś w tym jest.Sama opowiedziana historia jest jak dla mnie zbyt przekombinowana, a zagłębiając się w nią z każdą stroną wrażenie to nie mija. Na szczęście - co charakterystyczne dla Koontza - sylwetki bohaterów są wyraźnie zarysowane, od samego początku dokładnie wiemy z kim mamy do czynienia, wiemy czym bohaterowie się kierują, "czujemy" ich co jest niezmiernie ważne.Gdy już w końcu uda nam się przebrnąć przez emocjonalne problemy postaci (poznanie ich jest konieczne do zrozumienia sensu całej książki) rozpoczyna się właściwa akcja. I tak poznajemy naszego bohatera, któremu całe spokojne życie wywraca się do góry nogami w ciągu jednego wieczora. Zostaje porwany przez szalonego naukowca (banalne, ale chwytliwe), tenże podaje mu tajemniczy zastrzyk, poznaje drugorzędną aktorkę w identycznej sytuacji, rozwijają w sobie zdolności paranormalne, na dodatek jego autystyczny brat odkrywa w sobie umiejętność teleportacji i chętnie z niej korzysta...Książka zawiera sporą dawkę adrenaliny i gdyby nie była tak przegadana byłoby prawie idealnie. Fani Koontza mogą być dumni ze swojego guru.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
|