Piła 3

STINGK · Wysłany: Nie 11:47, 26 Lis 2006 Temat postu: Piła 3

Długo oczekiwana przeze mnie premiera. Nareszcie stało się – wczoraj zasiadłem przed ekranem 29’ telewizora i zobaczyłem kolejny sequel. „Piła 3” różni się nieco od poprzednich części. O ile w poprzednich dwóch, finał wyjaśniał wszystko, o tyle „trójka” pozostawiła wiele znaków zapytania i będzie trzeba czekać kolejny rok, by one znikły. John chce przed śmiercią zagrać w ostatnią grę, czuje, że zbliża się jego koniec. Jak zwykle Jigsaw okaże się doskonałym psychologiem. To co jest takie oczywiste, w finale już takie nie jest. Bez wątpienia „Piła 3” wciąż trzyma poziom, ale to już nie to samo, co poprzednie dwie części. Widać lekkie osłabienie, może dlatego, że zasady gry zostają w tej części łamane. Pomimo, to „Piła 3” utrzymuje nadal poziom. Swego rodzaju jest to fenomen. Mało który film ma dobre dwa sequela. Mimo, że „Piła 4” będzie, to jednak myślę, że i na niej się nie skończy. Wszystkie części „Piły” opierają się na misternie dopracowanym scenariuszu. Widz przez cały czas dostaje wskazówki, ale i tak nie może przewidzieć zakończenia. No właśnie… bo w „Pile” najlepsze zawsze są zakończenia. Ja z wypiekami na twarzy czekałem na finał. Jeżeli chodzi o muzykę, spodobała mi się nowa aranżacja „Hallo Zapp”, znana z pierwszej, jak i drugiej części. Podobało mi się też to, że film szedł dwutorowo. Z jednej strony mieliśmy teraźniejszość, a z drugiej przeszłość – historia współpracy Amandy i Johna w pigułce. Te retrospekcje zaskakują. „Piła 3” to bez wątpienia wyśmienity thriller, który jest godną kontynuacją poprzednich części. Dla fanów serii, będzie to z pewnością gratka. A mi pozostanie jedynie czekać rok na kolejną odsłonę filmu. Gorąco polecam.

[link widoczny dla zalogowanych]

Pajak · Wysłany: Pią 15:10, 01 Gru 2006 Temat postu:

Tej nocy obejrzałem "piłe 3" i powiem, że ostatnio podobny wyraz twarzy miałem gdy pomyliłem słodziutką mandarynkę z grejpfrutem... Rolling Eyes

. W zasadzie to było do przewidzenia, zę bedzie gorzej, ale... ehhh... Jedynka to było coś wielkiego, wyjątkowego, prekursor, Druga część 3mała taki sam poziom (niektórzy uważają, ze była wręcz lepsza...) Natomiast tym razem ewidentnie zabrakło "tego czegoś". Film jest bardzo dobry, ale każdy chciał więcej i to chyba stąd to rozczarowanie... Poprzeczka jest za wysoko? Jak na mój gust reżyser sam sobie bat kręci... Twisted Evil

STINGK · Wysłany: Pią 19:41, 01 Gru 2006 Temat postu:

"Piła 3" to przede wszystkim znaki zapytania bez odpowiedzi, w finałach poprzednich dwóch części wszystko było jasne i klarowne, a tu... czekajcie na "czwórkę"! - reżyser z nami igra, z naszą cierpliwością i silną wolą. Ale widać w tej części osłabienie materiału.

Pajak · Wysłany: Pią 19:44, 01 Gru 2006 Temat postu:

Tym się ratuję... ale prochu drugi raz nie wymyśli Shocked

.

STINGK · Wysłany: Pią 22:37, 01 Gru 2006 Temat postu:

Nie, no jasne, że nie Very Happy

Ale pomimo wszystko "Piła" wciąż trzyma poziom, mam nadzieję, że "Piła 4" będzie conajmniej tak dobra jak "trójka". Wiem, że nadzieja jest matką głupich, ale wiem również, że nadzieja umiera ostatnia, więc poczekamy rok i zobaczymy Smile

Ja jestem dobrej myśli, tym bardziej, że "Piła 3" te swego rodzaju preludium do "czwórki", w któtrej liczę na odpowiedzi na pytania zadane w części trzeciej. Chyba najważniejszą odpowiedzią będzie to, kto będzie następcą Johna i Amandy, po sieci chodzą podejrzenia, że może to być doktor Gordon, no cóż... byłoby to ciekawe rozwiązanie.

Pajak · Wysłany: Pią 23:14, 01 Gru 2006 Temat postu:

Ha

Ja tez Gordona podejrzewam... Wink

.
Oczywiście, ze film nie jest zły, ale ponarzekac trzeba. Może będzie nowa seria niedługo... "Siekiera:, albo "Brzeszczot". Sorka nabijam sie... Very Happy

. Tak czy inaczej rekordy oglądalności lecą... W U.K. mają ciekawą reklame tegoż filmu. "Fachowi" dziennikarze kinowi wypisuja o tym filmie niestworzone rzeczy; a to, że jestem mega brutalny nie dla dzieci (chcą tym zabiegiem je tylko i wyłącznie do kin przyciągnąć Exclamation

), ze na seans trzeba brać papierowe torebki na wymioty, etc.... Albo ja oglądałem inny film, albo Wyspiarze są naprawdę ciepłe kluchy... hahaha

KINOLUS · Wysłany: Nie 17:04, 03 Gru 2006 Temat postu:

A ja go sobie dzisiaj zobaczę przy pomyślnych wiatrach, więc też dodam swoją opinię.
pzdr

STINGK · Wysłany: Nie 17:30, 03 Gru 2006 Temat postu:

Pajak · Wysłany: Pon 0:07, 04 Gru 2006 Temat postu:

STINGK · Wysłany: Pon 0:11, 04 Gru 2006 Temat postu:

STINGK · Wysłany: Pon 23:09, 04 Gru 2006 Temat postu:

No i masz

Kinolus chyba się nie wyrobił z "Piłą 3", albo dał sobie spokój, potym jak zdradziłem kto jest mordercą Very Happy

Z tym Michaelem to był żart, bo przecież wszyscy wiedzą, że w "Pile 3" zabijał Jason Smile

Pajak · Wysłany: Pon 23:17, 04 Gru 2006 Temat postu:

KINOLUS · Wysłany: Wto 0:05, 05 Gru 2006 Temat postu:

haa haa bardzo śmieszne chłopaki, to prawda nie wyrobiłem się z tym oglądaniem, ale jak dobrze pójdzie to jeszcze dziś go zaliczę
pzdr
Ale ja tak naprawdę to stawiałbym na Kaczora Donalda

KINOLUS · Wysłany: Wto 2:26, 05 Gru 2006 Temat postu: Piła III

A więc obejrzałem "Piłę3".
I pierwsze co mi się nasuwa na myśl to istotny fakt , że scenarzysta tego filmu jest chyba chory psychicznie. Dalej jednak muszę powiedzieć z wszelką odpowiedzialnością , że film naprawdę mnie wkręcił. Zawiłości scenariusza nie były wcale takie zawiłe jakby się mogło na pierwszy rzut oka wydawać . Sam film ten oceniam na bardzo dobry, chodź nie genialny.
A jeśli chodzi o te sceny krwawe i brutalne to na mnie najbardziej jednak zrobiła ta najmniej dziwaczna , czyli operacja na mózgu. Te wierty i cięcia ubhhhr.
I o co chodziło z tym że Jigsaw zabił tego dzieciaka?
Generalnie warto chyba zobaczyć , miłośnicy mocnego kina napewno powinni go zaliczć.

KINOLUS · Wysłany: Wto 2:33, 05 Gru 2006 Temat postu:

Widziałem na filmixerze takie plakaty z tego filmu z pielęgniarkami o co może chodzić?
Sami zobaczcie.
[link widoczny dla zalogowanych]